Autor Wiadomość
fidel
PostWysłany: Sob 13:42, 06 Paź 2007   Temat postu:

A "postrzeżyny" Hrabala przeciez akcja cały czas dzieje sie wokół browru.Zresztą można postrziżynską desitkę kupić
Mirosław
PostWysłany: Pon 16:54, 01 Paź 2007   Temat postu: Piwa czeskie w literaturze (nie tylko czeskiej).

Proponuję taki temacik i zaczynam od klasyki tj. od Historii Partii Umiarkowanego Postępu (w Granicach Prawa).

,, Dlaczego partia chrześcijańsko-socjalistyczna ma w Pradze tak mało zwolenników? Ponieważ ma swoje lokale tam, gdzie się toczy piwo vinohradskie lub kosirskie. Gdyby partia chrześcijańsko-socjalistyczna przeniosła się do lokali z piwem velkopopovickim, smichovskim albo branickim, duch katolicki przeniknąłby głębiej członki wielu, którzy dziś są letni w wierze, ponieważ żywią niechęć do piwa vinohradskiego. Dajcie im piwo smichovskie, a będą wierni wierze swoich ojców.
Ciekawe, że partia narodowo-socjalistyczna ma swoje lokale zawsze tam, gdzie nad wejściem znajduje się napis: "Tu sprzedaje się dobrze wyleżakowane piwo smichovskie", a pod tym: "Miejscowa organizacja partii narodowo-socjalistycznej".
Bywają jednak lata, kiedy nawet smichovskiemu browarowi nie uda się uwarzyć piwa pierwszej klasy. I wówczas następuje zauważalny ubytek członków partii.
W czasach, kiedy zakładano naszą partię, co dla uwzględnienia stosunków politycznych tej epoki należy zaznaczyć - zwolennicy idei prawnopaństwowej i radykałowie chodzili do trzech praskich gospód, gdzie toczono piwo pracskie. W językach obcych byłaby to nieprzekładalna gra słów: zradykalizować i sprać.
A jakie piwo wybrała Partia Umiarkowanego Postępu (w Granicach Prawa) do celów politycznych? Velkopopovickie, smichovskie i plzenskie. Później wraz ze wzrostem partii, piliśmy także inne piwa, ale zawsze najwyższej jakości."

i już pod koniec:

,, ... A wokół nas, w naszej twierdzeńce huczało od roznamiętnionych wsteczników politycznych, którzy złakomieni piwem velkopopovickim głosowali na Choca, albo piwem smichovskim u Libala - głosowali na Viktora Dyka. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności w naszej kancelarii wyborczej toczono piwo vinohradzkie, nasi agitatorzy musieli ustawicznie biegać do sracza i do tego ograniczała się cała ich agitacja wyborcza."

Jaroslav Hasek, Historia Partii Umiarkowanego Postępu (w Granicach Prawa), Wydawnictwo Literackie 2003, tłum. Jacek Baluch

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group